Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Turecka gospodarka już się wykoleiła

12 wrz 2018 15:51|Marcin Lipka

5,2 proc. - w takim tempie rozwijała się turecka gospodarka w II kwartale br. Ten zaskakująco szybki wzrost PKB za chwilę przejdzie do historii. Turcja jest na skraju recesji, co sugerują wskaźniki wyprzedzające, szalejąca inflacja i potężny kryzys walutowy. Nadchodzącego załamania prawdopodobnie nic już nie zatrzyma - pisze Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.

W czwartek Turecki Bank Centralny (TCMB) podejmie decyzję o stopach procentowych. Ekonomiści licytują się, jak duża będzie podwyżka i czy władze monetarne zaczną wreszcie na poważnie walczyć z inflacją, podnosząc stopy procentowe powyżej granicy 20 proc.

Niestety, w tym momencie, już niezależnie od decyzji TCMB, kryzysu w Turcji nie da się uniknąć. Załamanie widać w większości wskaźników wyprzedzających. Indeks nastrojów gospodarczych dla przedsiębiorstw oraz konsumentów spadł do poziomu 83,9 pkt - według danych Tureckiego Urzędu Statystycznego (TUIK). To najniższy poziom od światowego kryzysu finansowego, który rozpoczął się dekadę temu.

Popularny również w Polsce wskaźnik PMI dla tureckiego przemysłu spadł w sierpniu do granicy 46,4 pkt. Odczyt poniżej poziomu 50 sugeruje kurczenie się tego sektora gospodarki. Niższe wartości były notowane tylko podczas kryzysu finansowego 2008-2009 oraz tuż po zamachu stanu w połowie 2016 r. IHS Markit, który przeprowadza badanie PMI, zwracał także uwagę, że składowa cen w indeksie wzrosła najbardziej od czerwca 2005 r., czyli od momentu rozpoczęcia publikacji PMI przez Markit.

Konsumenci są na etapie szoku

Od początku roku dolar czy euro wyrażone w lirze zdrożały o ok. 65-70 proc. Starając się przyrównać to do warunków polskich, oznaczałoby, że europejska waluta kosztowałaby ponad 7 złotych zamiast obecnych 4,30 zł. To dramatyczne osłabienie się liry już częściowo widać w cenach.

Według Raportu o Inflacji przygotowanego przez TCMB samochody osobowe w drugim kwartale br. zdrożały o 33 proc. r/r, a to prawdopodobnie nie koniec podwyżek, gdyż dane nie obejmują załamania się liry w sierpniu. Sama sprzedaż aut w Turcji spadła natomiast o 25,3 proc. r/r. Jeszcze więcej spadła sprzedaż lekkich samochodów ciężarowych (o 50,4 proc. r/r), co idealnie pokazuje, jak firmy zaczynają ciąć inwestycje w oczekiwaniu na gospodarcze załamanie.

Osłabienie waluty fatalnie wpływa także koszty importu. Dotyczy to szczególnie surowców energetycznych, dla których nie można znaleźć zamienników. Jeszcze rok temu baryłka ropy kosztowała 186 lir, a teraz przekracza 500 lir. Państwo na siebie bierze część podwyżek, dostosowując podatki do cen paliw. Poza chwilową ulgą dla konsumentów w żaden sposób nie rozwiązuje strukturalnego problemu osłabienia waluty. Dodatkowo oczywiście wpływy z podatków będą niższe, co i tak na koniec uderzy w obywateli.

Dramatyczne zachowanie liry także powoduje, że w przypadku zaburzeń w krajowej produkcji żywności import staje się niezwykle drogi dla konsumentów. Powodzie i gradobicia z pierwszego kwartału roku spowodowały zmniejszenie produkcji warzyw. W rezultacie ceny cebuli czy ziemniaków w ciągu kilku miesięcy wzrosły z około 1,5 liry za kilogram do niespełna 3,7-3,8 liry - według danych TCMB.

Prezydent swoje, a rynek swoje

Wbrew komunikatom ze strony prezydenta Recepa Erdogana o konieczności utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie i bezpośredniego wpływu na decyzje banku centralnego, rynek rządzi się swoimi prawami.

Dane TCMB pokazują, że jeszcze w maju średnie ważone oprocentowanie kredytów z banków komercyjnych wynosiło ok. 17 proc. Na koniec sierpnia było to już ponad 32 proc. Tak znaczny wzrost kosztów finansowania dla gospodarki diametralnie pogorszy koniunkturę w kolejnych miesiącach.

Zostając przy kredytach, warto także zwrócić uwagę, jak napędzany był wzrost PKB w ostatnich kwartałach. Dotowane kredyty dla przedsiębiorstw często były wykorzystywane w mocarstwowych projektach infrastrukturalnych (np. największe na świecie lotnisko, olbrzymie inwestycje drogowe), które mogą nigdy nie przynieść spodziewanych korzyści.

W połowie 2017 r. wartość kredytów komercyjnych rosła każdego miesiąca o prawie 4 proc. (45 proc. w ujęciu zanualizowanym według TCMB). Teraz jest to już wyraźnie poniżej 1 proc. i prawdopodobnie dalej będzie spadać, biorąc pod uwagę spowolnienie koniunktury i dramatyczny wzrost kosztów finansowania.

Nie ma ratunku

Przestymulowana, zewnętrznie niezrównoważona i pogrążona w kryzysie walutowym gospodarka zacznie teraz spadać w otchłań braku zaufania ze strony krajowych i zagranicznych inwestorów, redukujących wydatki konsumentów i fatalnej geopolitycznej pozycji.

W takim scenariusz nie ma większego znaczenia, czy TCMB podwyższy stopy procentowe o 2,3 czy 5 pkt proc. w czwartek. Dla Turcji każdy scenariusz jest zły. I nawet najlepsze możliwe rozwiązanie, czyli zwrócenie się o pomoc do Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz ustabilizowanie kontaktów z USA, prawdopodobnie już w tym momencie nie uchroniłoby kraju przed recesją i dramatycznym zubożeniem zwykłych obywateli.

12 wrz 2018 15:51|Marcin Lipka

Zobacz również:

11 wrz 2018 17:18

Diesel będzie najdroższy od 4 lat, ale nie przez Florence

10 wrz 2018 17:22

Frank w górę! Czy dojdzie do 4 zł?

6 wrz 2018 15:07

Godziny dzielą nas od prawdziwej wojny handlowej

5 wrz 2018 17:53

Najsłabsze gospodarki padają jak muchy. Polska się obroni?

4 wrz 2018 9:16

Inflacja może być znacznie wyższa niż podaje GUS

30 sie 2018 17:50

Ameryka Łacińska w szponach kryzysu

Atrakcyjne kursy 27 walut