„Minutes” pokazały, że Rezerwa Federalna była bardziej gołębia na lipcowym posiedzeniu, niż pokazywał to sam komunikat. Wyprzedaż walut rynków wschodzących. Spadek wartości złotego ma głównie podłoże zewnętrzne.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.00: „Minutes” z lipcowego posiedzenia polskich władz monetarnych.
14.00: Zasiłki dla bezrobotnych w USA (szacunki: 271 tys.).
14.30: Inflacja konsumentów z USA (szacunki: +0.2 m/m oraz +0.2% r/r; z wyłączeniem paliw i żywności: +0.2% m/m oraz +1.8% r/r).
16.00: Indeks wyprzedzający dla przemysłu z regionu Filadelfijskiego Fedu (szacunki: 6.5 punktu).
„Minutes” bardziej gołębie
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami zapis publikacji z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej był bardziej gołębi od oczekiwań rynku i niż wynikałoby z samego komunikatu opublikowanego w lipcu. Potwierdziły się także nasze sugestie zwracające uwagę na poszczególne tematy, które będą w centrum zainteresowania Fedu i pokażą, że jest on łagodniejszy.
Przede wszystkim stosunkowo sporo dyskutowano na temat Chin. FOMC zwracał uwagę na możliwość negatywnych skutków wolniejszego wzrostu gospodarczego w Chinach. Ten temat nabrał w ostatnich dniach dodatkowego rozpędu ze względu na dewaluację juana, która po części jest efektem słabszej aktywności gospodarczej Państwa Środka.
Członkowie Rezerwy Federalnej dyskutowali także o dalszej aprecjacji amerykańskiej waluty w perspektywie zacieśnienia monetarnego za oceanem. Według nich droższy USD może „przedłużać presję spadkową na surowce oraz słabość eksportu”.
Szeroka dyskusja wewnątrz Fedu dotyczyła również inflacji. „Niektórzy członkowie twierdzą, iż napływające informacje nie przedstawiają wystarczającej ilości argumentów przekonujących do tego, że inflacja powróci do dwuprocentowego celu w średnim terminie”, twierdzi Komitet Otwartego Rynku.
Czy te argumenty przekreślają wrześniową decyzję? Niekonieczne. Pozostałe kwestie, na które Fed zwraca uwagę, wyglądają dobrze. Przede wszystkim jest to rynek pracy, rynek nieruchomości i poprawiająca się sprzedaż detaliczna. Na razie więc utrzymujemy nasz scenariusz, iż prawdopodobnie Fed zdecyduje się na wrześniową podwyżkę stóp procentowych. Z projekcji makroekonomicznych może jednak wynikać, iż między pierwszą a drugą podwyżką może dzielić nawet 6 miesięcy przerwy. Stąd ostatnie miesiące tego roku i pierwsze przyszłego mogą być negatywne dla dolara, mimo rozpoczęcia zacieśnienia monetarnego za oceanem.
Zamieszanie na rynkach wschodzących
Już od dłuższego czasu zwracamy uwagę na poważną presję spadkową liry tureckiej. Dziś także sprawdziły się nasze wcześniejsze oczekiwana i para USD/TRY przetestowała poziom 3.00. Wyprzedaż dotyka również waluty surowcowe po wczorajszych doniesieniach o wyraźnym wzroście zapasów ropy w Stanach Zjednoczonych. Za dolara trzeba zapłacić już ponad 67 rubli.
Rano doszło również do ponad dwudziestoprocentowej dewaluacji tenge. Waluta Kazachstanu „dostosowała” się do deprecjacji rosyjskiego rubla oraz spadających cen ropy naftowej, która jest głównym towarem eksportowym tego kraju.
Ropa WTI coraz wyraźniej zbliża się do okolic 40 USD, a Brent testuje okolice 46 USD. Nadal jednak nie widać sygnałów, które mogłyby spowodować zatrzymanie przeceny. Rośnie prawdopodobieństwo niewielkiej korekty, która jednak może zakończyć się tak, jak wzrosty w ostatnich dwóch miesiącach.
Zagraniczny rynek walutowy w kilku zdaniach
W związku z wczorajszą publikacją lipcowych „minutes” z Rezerwy Federalnej, obserwujemy osłabienie się USD do głównych walut, a zwłaszcza do euro. Małe są jednak szanse, by główna para walutowa kontynuowała silny wzrost. Zwłaszcza że prawdopodobieństwo wrześniowych podwyżek stóp procentowych wcale nie zostało przekreślone.
Spekulacje na temat cięć stóp procentowych
W ostatnich dniach na rynku pojawiają się spekulacje na temat możliwych cięć stóp procentowych przez RPP. Tego ruchu oczywiście nie można wykluczyć, jeżeli Polska będzie importować deflację ze względu na spadające ceny surowców i dalszą deprecjację walut naszych partnerów handlowych. Na razie jednak nie jest to scenariusz bazowy, co potwierdzają dzisiejsze komentarze Elżbiety Chojny-Duch dla PAP.
Przedstawicielka krajowych władz monetarnych, która jest uważana za bliską w poglądach konsensusowi RPP, stwierdziła, że „polska gospodarka pozostaje nadal w stanie równowagi, a obecny poziom stóp procentowych stabilizuje polski rynek finansowy”. Deklarowana przez RPP stabilizacja stóp pozostaje aktualna. Rozważania nad zmianą tej polityki podważyłby jej wiarygodność.
Dzisiejsze osłabienie złotego w relacji do euro jest spowodowane głównie aprecjacją europejskiej waluty na rynkach międzynarodowych. Co warto podkreślić, przecena PLN jest znacznie mniejsza niż innych walut rynków wschodzących i prawdopodobnie zostanie stosunkowo szybko skorygowana. Trwalsze przekroczenie poziomu 4.20 za euro także nie jest scenariuszem bazowym. Publikacja „minutes” z lipcowego posiedzenia RPP zaplanowana na godzinę 14.00 nie powinna dać żadnych argumentów za cięciem stóp procentowych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1050-1.1150
1.0950-1.1050
1.1150-1.1250
Kurs EUR/PLN
4.1700-4.2100
4.1700-4.2100
4.1700-4.2100
Kurs USD/PLN
3.7600-3.8000
3.8000-3.8400
3.7200-3.7600
Kurs CHF/PLN
3.8700-3.9100
3.8700-3.9100
3.8700-3.9100
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
„Minutes” pokazały, że Rezerwa Federalna była bardziej gołębia na lipcowym posiedzeniu, niż pokazywał to sam komunikat. Wyprzedaż walut rynków wschodzących. Spadek wartości złotego ma głównie podłoże zewnętrzne.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
„Minutes” bardziej gołębie
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami zapis publikacji z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej był bardziej gołębi od oczekiwań rynku i niż wynikałoby z samego komunikatu opublikowanego w lipcu. Potwierdziły się także nasze sugestie zwracające uwagę na poszczególne tematy, które będą w centrum zainteresowania Fedu i pokażą, że jest on łagodniejszy.
Przede wszystkim stosunkowo sporo dyskutowano na temat Chin. FOMC zwracał uwagę na możliwość negatywnych skutków wolniejszego wzrostu gospodarczego w Chinach. Ten temat nabrał w ostatnich dniach dodatkowego rozpędu ze względu na dewaluację juana, która po części jest efektem słabszej aktywności gospodarczej Państwa Środka.
Członkowie Rezerwy Federalnej dyskutowali także o dalszej aprecjacji amerykańskiej waluty w perspektywie zacieśnienia monetarnego za oceanem. Według nich droższy USD może „przedłużać presję spadkową na surowce oraz słabość eksportu”.
Szeroka dyskusja wewnątrz Fedu dotyczyła również inflacji. „Niektórzy członkowie twierdzą, iż napływające informacje nie przedstawiają wystarczającej ilości argumentów przekonujących do tego, że inflacja powróci do dwuprocentowego celu w średnim terminie”, twierdzi Komitet Otwartego Rynku.
Czy te argumenty przekreślają wrześniową decyzję? Niekonieczne. Pozostałe kwestie, na które Fed zwraca uwagę, wyglądają dobrze. Przede wszystkim jest to rynek pracy, rynek nieruchomości i poprawiająca się sprzedaż detaliczna. Na razie więc utrzymujemy nasz scenariusz, iż prawdopodobnie Fed zdecyduje się na wrześniową podwyżkę stóp procentowych. Z projekcji makroekonomicznych może jednak wynikać, iż między pierwszą a drugą podwyżką może dzielić nawet 6 miesięcy przerwy. Stąd ostatnie miesiące tego roku i pierwsze przyszłego mogą być negatywne dla dolara, mimo rozpoczęcia zacieśnienia monetarnego za oceanem.
Zamieszanie na rynkach wschodzących
Już od dłuższego czasu zwracamy uwagę na poważną presję spadkową liry tureckiej. Dziś także sprawdziły się nasze wcześniejsze oczekiwana i para USD/TRY przetestowała poziom 3.00. Wyprzedaż dotyka również waluty surowcowe po wczorajszych doniesieniach o wyraźnym wzroście zapasów ropy w Stanach Zjednoczonych. Za dolara trzeba zapłacić już ponad 67 rubli.
Rano doszło również do ponad dwudziestoprocentowej dewaluacji tenge. Waluta Kazachstanu „dostosowała” się do deprecjacji rosyjskiego rubla oraz spadających cen ropy naftowej, która jest głównym towarem eksportowym tego kraju.
Ropa WTI coraz wyraźniej zbliża się do okolic 40 USD, a Brent testuje okolice 46 USD. Nadal jednak nie widać sygnałów, które mogłyby spowodować zatrzymanie przeceny. Rośnie prawdopodobieństwo niewielkiej korekty, która jednak może zakończyć się tak, jak wzrosty w ostatnich dwóch miesiącach.
Zagraniczny rynek walutowy w kilku zdaniach
W związku z wczorajszą publikacją lipcowych „minutes” z Rezerwy Federalnej, obserwujemy osłabienie się USD do głównych walut, a zwłaszcza do euro. Małe są jednak szanse, by główna para walutowa kontynuowała silny wzrost. Zwłaszcza że prawdopodobieństwo wrześniowych podwyżek stóp procentowych wcale nie zostało przekreślone.
Spekulacje na temat cięć stóp procentowych
W ostatnich dniach na rynku pojawiają się spekulacje na temat możliwych cięć stóp procentowych przez RPP. Tego ruchu oczywiście nie można wykluczyć, jeżeli Polska będzie importować deflację ze względu na spadające ceny surowców i dalszą deprecjację walut naszych partnerów handlowych. Na razie jednak nie jest to scenariusz bazowy, co potwierdzają dzisiejsze komentarze Elżbiety Chojny-Duch dla PAP.
Przedstawicielka krajowych władz monetarnych, która jest uważana za bliską w poglądach konsensusowi RPP, stwierdziła, że „polska gospodarka pozostaje nadal w stanie równowagi, a obecny poziom stóp procentowych stabilizuje polski rynek finansowy”. Deklarowana przez RPP stabilizacja stóp pozostaje aktualna. Rozważania nad zmianą tej polityki podważyłby jej wiarygodność.
Dzisiejsze osłabienie złotego w relacji do euro jest spowodowane głównie aprecjacją europejskiej waluty na rynkach międzynarodowych. Co warto podkreślić, przecena PLN jest znacznie mniejsza niż innych walut rynków wschodzących i prawdopodobnie zostanie stosunkowo szybko skorygowana. Trwalsze przekroczenie poziomu 4.20 za euro także nie jest scenariuszem bazowym. Publikacja „minutes” z lipcowego posiedzenia RPP zaplanowana na godzinę 14.00 nie powinna dać żadnych argumentów za cięciem stóp procentowych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 19.08.2015
Komentarz walutowy z 19.08.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 18.08.2015
Komentarz walutowy z 18.08.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s