W połowie tygodnia po rynkach finansowych rozlała się fala optymizmu, ponieważ inwazja Rosji na Ukrainę stała się mniej prawdopodobna. Kurs euro błyskawicznie zanurkował pod 4,50, notowania franka spadły pod 4,30 zł, a dolara naruszyły 3,95 zł. Najświeższe doniesienia powinny sprzyjać tonowaniu entuzjazmu, co zagraża wytraceniem wzrostowego impetu przez złotego.
Notowania EUR/PLN nie mogą zadomowić się pod barierą 4,50 zł. Ponownie przeszkodziły w tym niepokojące doniesienia z granicy rosyjsko-ukraińskiej i informacje o nocnej wymianie ognia. Sytuacja jest oczywiście bardzo dynamiczna, co automatycznie przekłada się na rozchwianie nastrojów inwestycyjnych. W nerwowych chwilach złoty traci, a zyskują zwłaszcza dolar i frank. W końcówce rynkowego tygodnia, w obawie o weekendowe zaognienie napięcia, inwestorzy zapewne będą wykazywać tendencję do ograniczania zaangażowania, zwłaszcza w ryzykowne waluty i aktywa.
W rezultacie w najbliższych kilkudziesięciu godzinach kurs wspólnej waluty powinien krążyć wokół 4,50 zł, spodziewamy się utrzymania przedziału 4,48-4,53 zł za euro. Pierwszy z tych poziomów zamyka EUR/PLN drogę do 4,45. W przypadku sforsowania górnej granicy zakresu otwierałaby się ścieżka do strefy 4,57-4,58. W ubiegły piątek i ostatni poniedziałek powstrzymała ona przecenę złotego w chwilach paniki na światowych rynkach. Potwierdza to jej znaczenie jako kluczowego poziomu: jak długo jak EUR/PLN jest poniżej, tak długo układ notowań sprzyja złotemu.
Spodziewamy się, że w tym roku kurs euro zanurkuje do 4,40 zł, ale zapewne będzie do tego potrzebne odblokowanie finansowania dla Krajowego Planu Odbudowy i zakończenie sporu polskiego rządu z Unią Europejską. Taki scenariusz jawi się nam jako mało prawdopodobny przed kwietniowymi wyborami parlamentarnymi na Węgrzech.
Dolar: prognozy kursu dolara nadal spadkowe
Opublikowany w środę wieczorem protokół styczniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej nie pomógł dolarowi. Wprawdzie zawierał potwierdzenie, że w najbliższych miesiącach zacieśnianie polityki będzie znacznie agresywniejsze niż w 2015 r., gdy rozpoczynał się poprzedni cykl, ale dla uczestników rynku nie jest to żadna nowość. Wtedy od pierwszej podwyżki do rozpoczęcia ograniczania sumy bilansowej (tzw. ilościowe zacieśnianie) minąć musiały prawie dwa lata. W tej chwili sytuacja makroekonomiczna (rekordowa inflacja, niespotykane niedobory pracowników) i groźba rozkręcenia się spirali cenowo-płacowej wymaga zdecydowanie radykalniejszego podejścia.
Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że pierwsza podwyżka stóp procentowych przez Fed zostanie dokonana jeszcze w tym kwartale, a ruch stóp wyniesie 25 pkt bazowych. Do czasu posiedzenia zaplanowanego na 16 marca jak bumerang mogą powracać spekulacje, że start cyklu będzie agresywniejszy, a inwestorzy z dużą uwagą będą śledzić zaplanowane na najbliższe dwa tygodnie (do okresu ciszy medialnej) wystąpienia publiczne poszczególnych decydentów. Spodziewamy się, że dolar w relacji do głównych walut (np. euro i funta) będzie w tym kwartale nieznacznie tracił, ale niepewność geopolityczna i odnośnie do strategii Fed będzie przekładać się na szarpane notowania bez jednoznacznej, stabilnej tendencji. Jednocześnie oczekujemy, że na koniec marca za amerykańską płacić będziemy nieco ponad 3,90 zł.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
16 lut 2022 10:52
Złoty potężnie odbija, kursy walut runęły, EUR/PLN walczy z 4,50 (komentarz z 16.02.2022)
W połowie tygodnia po rynkach finansowych rozlała się fala optymizmu, ponieważ inwazja Rosji na Ukrainę stała się mniej prawdopodobna. Kurs euro błyskawicznie zanurkował pod 4,50, notowania franka spadły pod 4,30 zł, a dolara naruszyły 3,95 zł. Najświeższe doniesienia powinny sprzyjać tonowaniu entuzjazmu, co zagraża wytraceniem wzrostowego impetu przez złotego.
Spis treści:
Złoty: kurs euro może przejść do stabilizacji
Notowania EUR/PLN nie mogą zadomowić się pod barierą 4,50 zł. Ponownie przeszkodziły w tym niepokojące doniesienia z granicy rosyjsko-ukraińskiej i informacje o nocnej wymianie ognia. Sytuacja jest oczywiście bardzo dynamiczna, co automatycznie przekłada się na rozchwianie nastrojów inwestycyjnych. W nerwowych chwilach złoty traci, a zyskują zwłaszcza dolar i frank. W końcówce rynkowego tygodnia, w obawie o weekendowe zaognienie napięcia, inwestorzy zapewne będą wykazywać tendencję do ograniczania zaangażowania, zwłaszcza w ryzykowne waluty i aktywa.
W rezultacie w najbliższych kilkudziesięciu godzinach kurs wspólnej waluty powinien krążyć wokół 4,50 zł, spodziewamy się utrzymania przedziału 4,48-4,53 zł za euro. Pierwszy z tych poziomów zamyka EUR/PLN drogę do 4,45. W przypadku sforsowania górnej granicy zakresu otwierałaby się ścieżka do strefy 4,57-4,58. W ubiegły piątek i ostatni poniedziałek powstrzymała ona przecenę złotego w chwilach paniki na światowych rynkach. Potwierdza to jej znaczenie jako kluczowego poziomu: jak długo jak EUR/PLN jest poniżej, tak długo układ notowań sprzyja złotemu.
Spodziewamy się, że w tym roku kurs euro zanurkuje do 4,40 zł, ale zapewne będzie do tego potrzebne odblokowanie finansowania dla Krajowego Planu Odbudowy i zakończenie sporu polskiego rządu z Unią Europejską. Taki scenariusz jawi się nam jako mało prawdopodobny przed kwietniowymi wyborami parlamentarnymi na Węgrzech.
Dolar: prognozy kursu dolara nadal spadkowe
Opublikowany w środę wieczorem protokół styczniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej nie pomógł dolarowi. Wprawdzie zawierał potwierdzenie, że w najbliższych miesiącach zacieśnianie polityki będzie znacznie agresywniejsze niż w 2015 r., gdy rozpoczynał się poprzedni cykl, ale dla uczestników rynku nie jest to żadna nowość. Wtedy od pierwszej podwyżki do rozpoczęcia ograniczania sumy bilansowej (tzw. ilościowe zacieśnianie) minąć musiały prawie dwa lata. W tej chwili sytuacja makroekonomiczna (rekordowa inflacja, niespotykane niedobory pracowników) i groźba rozkręcenia się spirali cenowo-płacowej wymaga zdecydowanie radykalniejszego podejścia.
Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że pierwsza podwyżka stóp procentowych przez Fed zostanie dokonana jeszcze w tym kwartale, a ruch stóp wyniesie 25 pkt bazowych. Do czasu posiedzenia zaplanowanego na 16 marca jak bumerang mogą powracać spekulacje, że start cyklu będzie agresywniejszy, a inwestorzy z dużą uwagą będą śledzić zaplanowane na najbliższe dwa tygodnie (do okresu ciszy medialnej) wystąpienia publiczne poszczególnych decydentów. Spodziewamy się, że dolar w relacji do głównych walut (np. euro i funta) będzie w tym kwartale nieznacznie tracił, ale niepewność geopolityczna i odnośnie do strategii Fed będzie przekładać się na szarpane notowania bez jednoznacznej, stabilnej tendencji. Jednocześnie oczekujemy, że na koniec marca za amerykańską płacić będziemy nieco ponad 3,90 zł.
Zobacz również:
Złoty potężnie odbija, kursy walut runęły, EUR/PLN walczy z 4,50 (komentarz z 16.02.2022)
Kursy walut w chaosie, inflacja z nowym szczytem, złoty wraca do wzrostów (komentarz z 15.02.2022)
Rosnące kursy walut zagrażają interwencją, dolar i frank napędzane strachem przed wojną, EUR/PLN nad 4,55 (komentarz z 14.02.2022)
Kursy walut po inflacyjnym szoku, dolar ucieka spod topora, EUR/PLN zawraca nad 4,50 (komentarz z 11.02.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s