Inflacja w USA pędzi najmocniej od 40 lat! Informacje z amerykańskiej gospodarki zwiększają prawdopodobieństwo agresywnej reakcji ze strony Rezerwy Federalnej. W rezultacie pomagają odwracać załamanie kursu dolara z poprzedniego tygodnia i psują nastroje na rynkach akcji. Rykoszetem obrywa złoty, EUR/PLN powraca ponad 4,50, a USD/PLN odbija ponad 3,95.
Z trendu umocnienia złotego wyraźnie uchodzi para. Kurs euro nie sforsował 4,48 zł, czyli minimów z czerwca 2021 roku i dość dynamicznie zawraca ponad 4,50 zł. Spodziewamy się, że złoty nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, ale powrót do zwyżki w obecnym środowisku, zdominowanym przez dynamicznie zmieniającą się ocenę zamierzeń głównych banków centralnych, może być trudny. Na koniec kwartału za wspólną walutę powinniśmy płacić 4,50 zł, a dopiero kolejne miesiące przyniosą spadki w kierunku 4,40 zł.
Impulsem do kolejnej odsłony rajdu polskiej waluty może być załagodzenie konfliktu polskiego rządu z Unią Europejską. Naszym zdaniem porozumienie najprawdopodobniej nie zostanie odnalezione przed węgierskimi wyborami parlamentarnymi, które zaplanowane są na początek kwietnia.
Wzrostowa korekta w notowaniach EUR/PLN ma szanse zatrzymać się w okolicy 4,54. Uważamy, że tak długo jak kurs euro pozostaje pod 4,57 zł, perspektywy złotego pozostają pozytywne. Połączenie odrodzenia dolara względem głównych walut i wzrostów EUR/PLN przekłada się na mocny, ponad 1-procentowy skok USD/PLN. Kurs dolara, który nurkował w kierunku 3,90 zł, powraca ponad 3,95 zł, czyli do pułapów z pierwszej części tygodnia. Wzrost tej pary walutowej o kolejne kilka groszy wydaje się realną perspektywą na kolejne dni.
Dolar: inflacja pomaga cofnąć się znad przepaści
Ceny konsumenckie w USA rosną najszybciej od 1982 r. Dynamika wskaźnika w ujęciu rok do roku przyśpieszyła z 7,0 do 7,5 proc. Ceny z wyłączeniem paliw i żywności były o 6 proc. wyższe niż przed rokiem. Presja inflacyjna rozlała się po całej gospodarce, dotyczy wielu kategorii dóbr i usług. Przy rekordowych problemach z dostępnością pracowników rozkręca się spirala cenowo-płacowa. Nie ma żadnych oznak, które mogłyby zwiastować, że w najbliższych miesiącach inflacja przestanie przyspieszać. Rezerwa Federalna musi zdecydowanie reagować.
Wysoka inflacja wspiera walutę pod jednym warunkiem: inwestorzy wierzą, że będzie prowadzić do bardziej restrykcyjnej polityki banku centralnego i wyższych stóp procentowych. W przeciwnym wypadku jedynie obniża realną atrakcyjność odsetkową i staje się balastem. To, jak poszczególne władze monetarne reagują na nasilenie się presji cenowej, ustawia hierarchię w świecie walut.
Po wczorajszym odczycie inflacji w USA ewidentne było zawahanie się inwestorów, na którą interpretację postawić. Przez moment notowania EUR/USD flirtowały z 1,15 – przebicie tego pułapu byłoby bardzo negatywną wróżbą dla amerykańskiej waluty. Ostatecznie kurs dolara rośnie i pogłębia odreagowanie ubiegłotygodniowej przeceny. To znak, że wizja rozpoczęcia cyklu zacieśniania ruchem o 50 pkt bazowych wraca do gry. W przypadku głównej pary walutowej w najbliższych tygodniach spodziewamy się szarpanego handlu i ścierania się prób pozycjonowania się uczestników rynku pod agresywny start podwyżek stóp w USA z przychylniejszym nastawieniem do wspólnej waluty.
Korona szwedzka: bank centralny wybitnie nie sprzyja
W poprzednim tygodniu postrzeganie euro zmieniło się po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, który pod wpływem zagrożeń inflacyjnych wykonał zwrot w kierunku szybszego porzucenia kryzysowych narzędzi. Tym samym władze monetarne Eurolandu wypisały się z klubu maruderów w normalizacji polityki. Na Starym Kontynencie w gronie tym pozostaje przede wszystkim banki centralne Szwecji i Szwajcarii. Ich nastawienie zazwyczaj jest (lekko opóźnionym) odzwierciedleniem strategii obranej przez EBC, ale gdy pojawiają się rozbieżności, powstaje przestrzeń do wyraźnych przetasowań na rynku walutowym. Z taką sytuacją mamy właśnie do czynienia.
Notowania EUR/CHF w tym miesiącu podniosły się o ok. 1,5 proc. i flirtują z 1,06. Wzrost o podobnej skali zalicza też EUR/SEK. Kurs przekracza 10,50 i jest najwyżej od września 2020 r. W trzy miesiące szwedzka waluta straciła aż 6 proc. do euro i 9 proc. do złotego, który w tym czasie wszedł na ścieżkę umocnienia. Tarapaty korony zostały pogłębione po wczorajszym posiedzeniu Riksbanku, który nie kwapi się do podwyżek stóp procentowych i nie zaczyna wygaszać skupu aktywów. Presja cenowa jest wyraźnie słabsza niż w Eurolandzie i władze monetarne utrzymują, że ma charakter przejściowy. W rezultacie zakładają, że zerowe stopy procentowe zostaną utrzymane aż do 2024 r.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Wystawia to koronę na ciężką próbę, powinna być ona szczególnie wrażliwa na rynkowe turbulencje i zwrot w polityce Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają, że EUR/SEK w tym kwartale pozostanie na podwyższonych pułapach. Obecne nastawienie władz monetarnych będzie jednak trudne do utrzymania – może nie wytrzymać konfrontacji z rzeczywistą siłą inflacji i zmianą nastawienia strategii innych banków centralnych. Spodziewamy się też wyraźnego przyśpieszenia wzrostu gospodarczego w strefie euro. W rezultacie w pewnym momencie również w Szwecji powinno dojść do zwrotu w kierunku bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej, co pomogłoby koronie szwedzkiej nadrabiać stracony dystans. Na razie jawi się to jako bardzo odległa perspektywa.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
10 lut 2022 8:13
Kursy walut zepchnięte przez NBP, EUR/PLN pod 4,50, dolar zależny od inflacji (komentarz z 10.02.2022)
Inflacja w USA pędzi najmocniej od 40 lat! Informacje z amerykańskiej gospodarki zwiększają prawdopodobieństwo agresywnej reakcji ze strony Rezerwy Federalnej. W rezultacie pomagają odwracać załamanie kursu dolara z poprzedniego tygodnia i psują nastroje na rynkach akcji. Rykoszetem obrywa złoty, EUR/PLN powraca ponad 4,50, a USD/PLN odbija ponad 3,95.
Spis treści:
Złoty: prognozy po ostrym zwrocie EUR/PLN
Z trendu umocnienia złotego wyraźnie uchodzi para. Kurs euro nie sforsował 4,48 zł, czyli minimów z czerwca 2021 roku i dość dynamicznie zawraca ponad 4,50 zł. Spodziewamy się, że złoty nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, ale powrót do zwyżki w obecnym środowisku, zdominowanym przez dynamicznie zmieniającą się ocenę zamierzeń głównych banków centralnych, może być trudny. Na koniec kwartału za wspólną walutę powinniśmy płacić 4,50 zł, a dopiero kolejne miesiące przyniosą spadki w kierunku 4,40 zł.
Impulsem do kolejnej odsłony rajdu polskiej waluty może być załagodzenie konfliktu polskiego rządu z Unią Europejską. Naszym zdaniem porozumienie najprawdopodobniej nie zostanie odnalezione przed węgierskimi wyborami parlamentarnymi, które zaplanowane są na początek kwietnia.
Wzrostowa korekta w notowaniach EUR/PLN ma szanse zatrzymać się w okolicy 4,54. Uważamy, że tak długo jak kurs euro pozostaje pod 4,57 zł, perspektywy złotego pozostają pozytywne. Połączenie odrodzenia dolara względem głównych walut i wzrostów EUR/PLN przekłada się na mocny, ponad 1-procentowy skok USD/PLN. Kurs dolara, który nurkował w kierunku 3,90 zł, powraca ponad 3,95 zł, czyli do pułapów z pierwszej części tygodnia. Wzrost tej pary walutowej o kolejne kilka groszy wydaje się realną perspektywą na kolejne dni.
Dolar: inflacja pomaga cofnąć się znad przepaści
Ceny konsumenckie w USA rosną najszybciej od 1982 r. Dynamika wskaźnika w ujęciu rok do roku przyśpieszyła z 7,0 do 7,5 proc. Ceny z wyłączeniem paliw i żywności były o 6 proc. wyższe niż przed rokiem. Presja inflacyjna rozlała się po całej gospodarce, dotyczy wielu kategorii dóbr i usług. Przy rekordowych problemach z dostępnością pracowników rozkręca się spirala cenowo-płacowa. Nie ma żadnych oznak, które mogłyby zwiastować, że w najbliższych miesiącach inflacja przestanie przyspieszać. Rezerwa Federalna musi zdecydowanie reagować.
Wysoka inflacja wspiera walutę pod jednym warunkiem: inwestorzy wierzą, że będzie prowadzić do bardziej restrykcyjnej polityki banku centralnego i wyższych stóp procentowych. W przeciwnym wypadku jedynie obniża realną atrakcyjność odsetkową i staje się balastem. To, jak poszczególne władze monetarne reagują na nasilenie się presji cenowej, ustawia hierarchię w świecie walut.
Po wczorajszym odczycie inflacji w USA ewidentne było zawahanie się inwestorów, na którą interpretację postawić. Przez moment notowania EUR/USD flirtowały z 1,15 – przebicie tego pułapu byłoby bardzo negatywną wróżbą dla amerykańskiej waluty. Ostatecznie kurs dolara rośnie i pogłębia odreagowanie ubiegłotygodniowej przeceny. To znak, że wizja rozpoczęcia cyklu zacieśniania ruchem o 50 pkt bazowych wraca do gry. W przypadku głównej pary walutowej w najbliższych tygodniach spodziewamy się szarpanego handlu i ścierania się prób pozycjonowania się uczestników rynku pod agresywny start podwyżek stóp w USA z przychylniejszym nastawieniem do wspólnej waluty.
Korona szwedzka: bank centralny wybitnie nie sprzyja
W poprzednim tygodniu postrzeganie euro zmieniło się po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, który pod wpływem zagrożeń inflacyjnych wykonał zwrot w kierunku szybszego porzucenia kryzysowych narzędzi. Tym samym władze monetarne Eurolandu wypisały się z klubu maruderów w normalizacji polityki. Na Starym Kontynencie w gronie tym pozostaje przede wszystkim banki centralne Szwecji i Szwajcarii. Ich nastawienie zazwyczaj jest (lekko opóźnionym) odzwierciedleniem strategii obranej przez EBC, ale gdy pojawiają się rozbieżności, powstaje przestrzeń do wyraźnych przetasowań na rynku walutowym. Z taką sytuacją mamy właśnie do czynienia.
Notowania EUR/CHF w tym miesiącu podniosły się o ok. 1,5 proc. i flirtują z 1,06. Wzrost o podobnej skali zalicza też EUR/SEK. Kurs przekracza 10,50 i jest najwyżej od września 2020 r. W trzy miesiące szwedzka waluta straciła aż 6 proc. do euro i 9 proc. do złotego, który w tym czasie wszedł na ścieżkę umocnienia. Tarapaty korony zostały pogłębione po wczorajszym posiedzeniu Riksbanku, który nie kwapi się do podwyżek stóp procentowych i nie zaczyna wygaszać skupu aktywów. Presja cenowa jest wyraźnie słabsza niż w Eurolandzie i władze monetarne utrzymują, że ma charakter przejściowy. W rezultacie zakładają, że zerowe stopy procentowe zostaną utrzymane aż do 2024 r.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Wystawia to koronę na ciężką próbę, powinna być ona szczególnie wrażliwa na rynkowe turbulencje i zwrot w polityce Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają, że EUR/SEK w tym kwartale pozostanie na podwyższonych pułapach. Obecne nastawienie władz monetarnych będzie jednak trudne do utrzymania – może nie wytrzymać konfrontacji z rzeczywistą siłą inflacji i zmianą nastawienia strategii innych banków centralnych. Spodziewamy się też wyraźnego przyśpieszenia wzrostu gospodarczego w strefie euro. W rezultacie w pewnym momencie również w Szwecji powinno dojść do zwrotu w kierunku bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej, co pomogłoby koronie szwedzkiej nadrabiać stracony dystans. Na razie jawi się to jako bardzo odległa perspektywa.
Zobacz również:
Kursy walut zepchnięte przez NBP, EUR/PLN pod 4,50, dolar zależny od inflacji (komentarz z 10.02.2022)
Kursy głównych walut spadają w lutym, EUR/PLN obiera kurs na 4,50, dolar anemiczny (komentarz z 9.02.2022)
Kursy walut po podwyżce stóp: złoty oddaje pole, EUR/PLN pod 4,55 (popołudniowy komentarz z 8.02.2022)
Kursy walut spadają przed posiedzeniem RPP, frank najtańszy od miesięcy, tylko dolar odrabia straty (komentarz z 8.02.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s