Dolar słabnie przed publikacją „minutes” z marcowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Euro wzmocnione mimo mieszanych danych z gospodarki. Złoty idzie za ciosem, powiększając zyski wobec euro i franka.
Dzisiejsze dane ze strefy euro nie miały jednoznacznego wydźwięku. Opublikowany rano raport dotyczący zamówień w niemieckim przemyśle rozczarował. Zamówienia spadły bowiem aż o 0.9
procent w relacji miesiąc do miesiąca – co było wynikiem wyraźnie gorszym niż prognozowane plus 1.5 procent. Miesiąc wcześniej zamówienia skurczyły się o 2.6 procent (po korekcie z minus
3.9 procent).
Dane dotyczące zamówień to zapowiedź ważniejszego raportu o produkcji przemysłowej. Zgodnie z oczekiwaniami jutrzejsza publikacja pokaże wzrost produkcji o 0.9 procent. Jednak w kontekście
dzisiejszego – wyraźnie słabego raportu o zamówieniach – uzyskanie tak dobrego wyniku może być bardzo trudne.
Raporty z przemysłu nie są zgodne z danymi o koniunkturze. Marcowy indeks PMI dla sektora przemysłowego pokazał poprawę sentymentu wśród firm. Taka sytuacja wynika zapewne z faktu,
że dane o produkcji i zamówieniach dotyczą lutego, a dane o PMI odnoszą się do marca. To może sugerować, że kolejne miesiące będą jednak lepsze. Niemniej słabe wyniki sektora wytwórczego
wpłyną negatywnie na wzrost PKB w pierwszym kwartale.
Po rozczarowaniu niemieckim przemysłem dosyć dobrze wypadły dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro. Wartość sprzedaży urosła o 3 procent rok do roku – co pokazuje postępujące odbicie
konsumpcji w unii monetarnej. Jednak dane za poprzedni miesiąc zrewidowano w dół do plus 3.2 procent z 3.7 procent raportowanych początkowo. To oznacza, że przyspieszenie konsumpcji
będzie miało jednak mniejszą dynamikę, niż sądzono do tej pory.
Grecja pozyskała finansowanie
Przyszłość Grecji pozostaje niewiadomą. Kraj wciąż nie wypracował porozumienia z międzynarodowymi wierzycielami dotyczącego wypłaty pieniędzy z programu pomocowego. Dzisiaj premier Alexis Tsipras rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem – przypominając w ten sposób europejskim partnerom, że Ateny mają alternatywę wobec Brukseli. Niemniej oświadczenie po spotkaniu obu polityków było ubogie w konkretne stwierdzenia.
Niezależnie od wydarzeń politycznych Grecja zdołała dzisiaj pozyskać 1.14 mld euro z emisji półrocznych bonów skarbowych. Sprzedaż bonów w dzisiejszych okolicznościach była jednak bardzo kosztowna – rentowność oferty wyniosła bowiem 2.97 procent – więcej niż rentowność dziesięcioletnich obligacji Portugalii.
Obecnie Grecja pozostaje odcięta od rynków finansowych i jest zmuszona finansować się przy pomocy krótkoterminowego zadłużenia. Kraj osiągnął już jednak limit 15 mld euro dopuszczalnego zadłużenia krótkoterminowego ustalony przez UE i MFW. Jednocześnie EBC pozostaje nieugięty w sprawie zwiększenia limitu krótkoterminowego zadłużenia. Trudna pozycja zmusi Ateny do ugięcia się pod presją oczekiwań europejskich partnerów, co powinno przynieść zakończenie impasu w najbliższym czasie.
EUR/USD do góry
Po nieudanym początku tygodnia główna para walutowa dzisiaj zanotowała odbicie. Zasadniczym czynnikiem odpowiadającym za ten ruch są oczekiwania dotyczące dzisiejszej publikacji „minutes” po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.
Każda wzmianka na temat negatywnego wpływu silnego dolara na kondycję gospodarki będzie sygnałem, że Fed będzie skłonny odroczyć pierwsze podwyżki stóp procentowych na dalszą część 2015 roku. To oznacza szansę na głębszą deprecjację amerykańskiej waluty w krótkim i średnim terminie.
Silniejszy złoty
Złoty zdołał potrzymać dobrą passę wobec euro oraz franka, powiększając zyski z wtorkowej sesji. Polska waluta korzysta z oczekiwań, że Fed odroczy podwyżki stóp procentowych – co działa na
korzyść ryzykownych aktywów.
W dodatku dzisiaj opublikowano dwie dobre wiadomości z polskiej gospodarki. Zgodnie z danymi Eurostatu sprzedaż detaliczna w lutym urosła o 8.3 procent rok do roku – znacznie silniej niż
średnia unijna na poziomie 3.6 procent. W dodatku ministerstwo pracy poinformowało, że stopa bezrobocia spadła do 11.7 procent – to wynik znacznie lepszy w stosunku do poprzedniego roku,
kiedy bezrobocie wynosiło 13.5 procent.
Złoty pozostaje w pozycji do powiększenia zysków we względu na przychylną atmosferą wobec ryzykownych aktywów. Dzisiaj kurs EUR/PLN spadł do zaledwie 4.0068 zł – najniżej od lipca
2011 roku. Szansa na spadek poniżej 4 zł jest bardzo duża.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dolar słabnie przed publikacją „minutes” z marcowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Euro wzmocnione mimo mieszanych danych z gospodarki. Złoty idzie za ciosem, powiększając zyski wobec euro i franka.
Dzisiejsze dane ze strefy euro nie miały jednoznacznego wydźwięku. Opublikowany rano raport dotyczący zamówień w niemieckim przemyśle rozczarował. Zamówienia spadły bowiem aż o 0.9 procent w relacji miesiąc do miesiąca – co było wynikiem wyraźnie gorszym niż prognozowane plus 1.5 procent. Miesiąc wcześniej zamówienia skurczyły się o 2.6 procent (po korekcie z minus 3.9 procent).
Dane dotyczące zamówień to zapowiedź ważniejszego raportu o produkcji przemysłowej. Zgodnie z oczekiwaniami jutrzejsza publikacja pokaże wzrost produkcji o 0.9 procent. Jednak w kontekście dzisiejszego – wyraźnie słabego raportu o zamówieniach – uzyskanie tak dobrego wyniku może być bardzo trudne.
Raporty z przemysłu nie są zgodne z danymi o koniunkturze. Marcowy indeks PMI dla sektora przemysłowego pokazał poprawę sentymentu wśród firm. Taka sytuacja wynika zapewne z faktu, że dane o produkcji i zamówieniach dotyczą lutego, a dane o PMI odnoszą się do marca. To może sugerować, że kolejne miesiące będą jednak lepsze. Niemniej słabe wyniki sektora wytwórczego wpłyną negatywnie na wzrost PKB w pierwszym kwartale.
Po rozczarowaniu niemieckim przemysłem dosyć dobrze wypadły dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro. Wartość sprzedaży urosła o 3 procent rok do roku – co pokazuje postępujące odbicie konsumpcji w unii monetarnej. Jednak dane za poprzedni miesiąc zrewidowano w dół do plus 3.2 procent z 3.7 procent raportowanych początkowo. To oznacza, że przyspieszenie konsumpcji będzie miało jednak mniejszą dynamikę, niż sądzono do tej pory.
Grecja pozyskała finansowanie
Przyszłość Grecji pozostaje niewiadomą. Kraj wciąż nie wypracował porozumienia z międzynarodowymi wierzycielami dotyczącego wypłaty pieniędzy z programu pomocowego. Dzisiaj premier Alexis Tsipras rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem – przypominając w ten sposób europejskim partnerom, że Ateny mają alternatywę wobec Brukseli. Niemniej oświadczenie po spotkaniu obu polityków było ubogie w konkretne stwierdzenia.
Niezależnie od wydarzeń politycznych Grecja zdołała dzisiaj pozyskać 1.14 mld euro z emisji półrocznych bonów skarbowych. Sprzedaż bonów w dzisiejszych okolicznościach była jednak bardzo kosztowna – rentowność oferty wyniosła bowiem 2.97 procent – więcej niż rentowność dziesięcioletnich obligacji Portugalii.
Obecnie Grecja pozostaje odcięta od rynków finansowych i jest zmuszona finansować się przy pomocy krótkoterminowego zadłużenia. Kraj osiągnął już jednak limit 15 mld euro dopuszczalnego zadłużenia krótkoterminowego ustalony przez UE i MFW. Jednocześnie EBC pozostaje nieugięty w sprawie zwiększenia limitu krótkoterminowego zadłużenia. Trudna pozycja zmusi Ateny do ugięcia się pod presją oczekiwań europejskich partnerów, co powinno przynieść zakończenie impasu w najbliższym czasie.
EUR/USD do góry
Po nieudanym początku tygodnia główna para walutowa dzisiaj zanotowała odbicie. Zasadniczym czynnikiem odpowiadającym za ten ruch są oczekiwania dotyczące dzisiejszej publikacji „minutes” po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.
Każda wzmianka na temat negatywnego wpływu silnego dolara na kondycję gospodarki będzie sygnałem, że Fed będzie skłonny odroczyć pierwsze podwyżki stóp procentowych na dalszą część 2015 roku. To oznacza szansę na głębszą deprecjację amerykańskiej waluty w krótkim i średnim terminie.
Silniejszy złoty
Złoty zdołał potrzymać dobrą passę wobec euro oraz franka, powiększając zyski z wtorkowej sesji. Polska waluta korzysta z oczekiwań, że Fed odroczy podwyżki stóp procentowych – co działa na korzyść ryzykownych aktywów.
W dodatku dzisiaj opublikowano dwie dobre wiadomości z polskiej gospodarki. Zgodnie z danymi Eurostatu sprzedaż detaliczna w lutym urosła o 8.3 procent rok do roku – znacznie silniej niż średnia unijna na poziomie 3.6 procent. W dodatku ministerstwo pracy poinformowało, że stopa bezrobocia spadła do 11.7 procent – to wynik znacznie lepszy w stosunku do poprzedniego roku, kiedy bezrobocie wynosiło 13.5 procent.
Złoty pozostaje w pozycji do powiększenia zysków we względu na przychylną atmosferą wobec ryzykownych aktywów. Dzisiaj kurs EUR/PLN spadł do zaledwie 4.0068 zł – najniżej od lipca 2011 roku. Szansa na spadek poniżej 4 zł jest bardzo duża.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 08.04.2015
Komentarz walutowy z 07.04.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 03.04.2015
Komentarz walutowy z 03.04.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s