Pozostawienie przez RPP stóp na poziomie 5,75 proc. i treść nowej projekcji NBP nie uderzyły w siłę złotego. EUR/PLN ponownie naruszał 4,30 i zbliżał się do grudniowego minimum. Jego sforsowanie powinno być kwestią czasu. W tle, na rynkach światowych przyspieszyło osłabienie dolara. Entuzjazmu wobec dolara nie były w stanie wywołać słowa szefa Fed w Kongresie. Jerome Powell przyznał, że choć Rezerwa Federalna nie będzie spieszyć się z obniżkami, to luzowanie rozpocznie się w tym roku. EUR/USD walczy o powrót nad 1,09, co wraz ze spadkiem EUR/PLN do dolnej bandy przedziału wahań z minionych miesięcy pozwoliło zepchnąć USD/PLN poniżej 3,95. Dolar tak tani nie był od pierwszej połowy stycznia. Do najświeższych przetasowań należy podejść z rezerwą, weryfikacją ich trwałości będą dzisiejsze posiedzenie EBC i jutrzejszy raport z rynku pracy USA. Niezależnie od ich wpływu, w szerszym horyzoncie pozostajemy negatywnie nastawieni do USD i CHF. Kurs franka już teraz pogłębia zniżkę pod 4,50 zł, minimalnie naruszył minimum z listopada ub.r. osiągając przejściowo najniższy pułap od czerwca 2022 r.
Złoty: stopa referencyjna NBP utrzymana na 5,75 proc.
Rada Polityki Pieniężnej po raz czwarty z rzędu nie zmieniła kosztu pieniądza, pozostawiając stopę referencyjną na obowiązującym od października ub.r. pułapie 5,75 proc. Przed miesiącem prezes NBP Adam Glapiński zasugerował, że luzowanie polityki pieniężnej może nie ruszyć przed końcem 2024 r. W rezultacie środowa decyzja RPP nie budziła najmniejszych kontrowersji i była zgodna z jednogłośnymi prognozami.
Niepewność regulacyjna, na którą w minionych posiedzeniach powoływała się Rada, nie została jeszcze rozwiana. Rząd na dniach przedstawi termin przywrócenia 5-proc. stawki VAT na żywność, ale także strategię odmrażania cen energii. Inflacja szybko hamująca w kierunku 2,5 proc. r/r lada moment osiągnie dołek i w kolejnych kwartałach przyspieszy do 5-6 proc. r/r. Kombinacja znoszenia działań osłonowych i rozpędzania się konsumpcji oraz tempa wzrostu gospodarczego zamknie drogę do cięcia kosztu pieniądza.
Złoty: minimalnie niższa inflacja, wyższa dynamika PKB w projekcji NBP
Taki scenariusz zdaje się potwierdzać nowa, mocno wyczekiwana projekcja inflacyjna NBP. Jej najważniejsze założenia zostały odkryte w komunikacie towarzyszącym decyzji RPP. W tym roku dynamika CPI ma wynieść 3,55 proc. r/r. W 2025 r. średni poziom wzrostu cen pozostanie na porównywalnym poziomie. W listopadzie spodziewano się, że tempo wzrostu cen uplasuje się na poziomie odpowiednio 4,6 i 3,7 proc. r/r. Wyraźnie w górę zrewidowano projekcje dynamiki PKB. Tempo wzrostu gospodarczego z 3,5 proc. w bieżącym roku ma przyspieszyć do 4,25 proc. w 2025 r. Po raz pierwszy przedstawiono prognozy dotyczące 2026 r. Zakładają one inflację na poziomie 2,9 proc. r/r i dynamikę PKB wynoszącą 3,25 proc. r/r.
Relatywnie wysokie tempo wzrostu gospodarczego i niechęć RPP do wznowienia obniżek, gdy Fed i EBC przestaną wzbraniać się przed nieuniknionym luzowaniem polityki pieniężnej, to połączenie, które zwiastuje, że złoty szczyty ma jeszcze przed sobą. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają, że kwestią czasu jest trwałe przebicie przez EUR/PLN pułapu 4,30, który w minionych miesiącach powstrzymywał spadki. Według naszego fintechu na koniec roku za euro powinniśmy płacić ok. 4,25 zł. Zdecydowanie więcej przestrzeni do zniżek zdają się mieć kurs dolara i franka, który będzie stopniowo zrównywać się wartością z euro. Zakładamy, że USD/PLN osiągnie 3,65, a CHF/PLN 4,30.
Euro: EBC nie zmieni stóp i nie odsłoni kart
Rada Prezesów EBC utrzyma dziś stopę depozytową na rekordowym poziomie 4,0 proc. Władze monetarne strefy euro coraz otwarciej przyznają jednak, że luzowanie jest nieodzwone. Rynek wycenia szanse na kwietniową obniżkę na poziomie 17 proc. Cięcie w czerwcu jest wycenione już w 62 proc. i trudno wyobrazić sobie, by Christine Lagarde mocno wpłynęła na taką wycenę. Prezeska EBC wielokrotnie akcentowała wiodące znaczenie tempa wzrostu wynagrodzeń w oczach władz monetarnych obawiających się uporczywej inflacji, przede wszystkim w usługach. Sytuacja na tym polu nie jest rozstrzygnięta, m.in. na Starym Kontynencie wciąż trwają negocjacje zbiorowe.
Podobnie jak w przypadku posiedzenia RPP uwaga skupi się na nowych projekcjach makroekonomicznych. Poprzednie zakładały, że dynamika PKB w 2024 r. wyniesie 0,8 proc. r/r. Przy anemii gospodarki z minionych miesięcy szacunki te jawią się jako zdecydowanie zbyt optymistyczne. Z kolei silny spadek inflacji z minionych miesięcy (do 2,6 proc. r/r w lutym) obniżać powinien jej trajektorię w prognozach na cały 2024 r. Trudno zakładać, że rewizja w dół oczekiwań odnośnie do siły koniunktury i dynamiki cen będzie łagodzić negatywne nastawienie do wspólnej waluty. Euro ma potencjał do umocnienia, wydaje się być bardziej oswojona z perspektywą luzowania od dolara, ale potrzebuje impulsu z gospodarki. Otrząśnięcie się Starego Kontynentu z marazmu przy jednoczesnym, kontrolowanym pogorszeniu koniunktury w USA powinno skutkować wznowieniem zwyżek przez EUR/USD odpychających USD/PLN od bariery 4,0, od której kurs wciąż nie może się definitywnie oderwać.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
6 mar 2024 8:42
Kurs euro uśpiony przed decyzją RPP, kurs dolara bez wsparcia danych makro (komentarz z 6.03.2024)
Pozostawienie przez RPP stóp na poziomie 5,75 proc. i treść nowej projekcji NBP nie uderzyły w siłę złotego. EUR/PLN ponownie naruszał 4,30 i zbliżał się do grudniowego minimum. Jego sforsowanie powinno być kwestią czasu. W tle, na rynkach światowych przyspieszyło osłabienie dolara. Entuzjazmu wobec dolara nie były w stanie wywołać słowa szefa Fed w Kongresie. Jerome Powell przyznał, że choć Rezerwa Federalna nie będzie spieszyć się z obniżkami, to luzowanie rozpocznie się w tym roku. EUR/USD walczy o powrót nad 1,09, co wraz ze spadkiem EUR/PLN do dolnej bandy przedziału wahań z minionych miesięcy pozwoliło zepchnąć USD/PLN poniżej 3,95. Dolar tak tani nie był od pierwszej połowy stycznia. Do najświeższych przetasowań należy podejść z rezerwą, weryfikacją ich trwałości będą dzisiejsze posiedzenie EBC i jutrzejszy raport z rynku pracy USA. Niezależnie od ich wpływu, w szerszym horyzoncie pozostajemy negatywnie nastawieni do USD i CHF. Kurs franka już teraz pogłębia zniżkę pod 4,50 zł, minimalnie naruszył minimum z listopada ub.r. osiągając przejściowo najniższy pułap od czerwca 2022 r.
Spis treści:
Złoty: stopa referencyjna NBP utrzymana na 5,75 proc.
Rada Polityki Pieniężnej po raz czwarty z rzędu nie zmieniła kosztu pieniądza, pozostawiając stopę referencyjną na obowiązującym od października ub.r. pułapie 5,75 proc. Przed miesiącem prezes NBP Adam Glapiński zasugerował, że luzowanie polityki pieniężnej może nie ruszyć przed końcem 2024 r. W rezultacie środowa decyzja RPP nie budziła najmniejszych kontrowersji i była zgodna z jednogłośnymi prognozami.
Niepewność regulacyjna, na którą w minionych posiedzeniach powoływała się Rada, nie została jeszcze rozwiana. Rząd na dniach przedstawi termin przywrócenia 5-proc. stawki VAT na żywność, ale także strategię odmrażania cen energii. Inflacja szybko hamująca w kierunku 2,5 proc. r/r lada moment osiągnie dołek i w kolejnych kwartałach przyspieszy do 5-6 proc. r/r. Kombinacja znoszenia działań osłonowych i rozpędzania się konsumpcji oraz tempa wzrostu gospodarczego zamknie drogę do cięcia kosztu pieniądza.
Złoty: minimalnie niższa inflacja, wyższa dynamika PKB w projekcji NBP
Taki scenariusz zdaje się potwierdzać nowa, mocno wyczekiwana projekcja inflacyjna NBP. Jej najważniejsze założenia zostały odkryte w komunikacie towarzyszącym decyzji RPP. W tym roku dynamika CPI ma wynieść 3,55 proc. r/r. W 2025 r. średni poziom wzrostu cen pozostanie na porównywalnym poziomie. W listopadzie spodziewano się, że tempo wzrostu cen uplasuje się na poziomie odpowiednio 4,6 i 3,7 proc. r/r. Wyraźnie w górę zrewidowano projekcje dynamiki PKB. Tempo wzrostu gospodarczego z 3,5 proc. w bieżącym roku ma przyspieszyć do 4,25 proc. w 2025 r. Po raz pierwszy przedstawiono prognozy dotyczące 2026 r. Zakładają one inflację na poziomie 2,9 proc. r/r i dynamikę PKB wynoszącą 3,25 proc. r/r.
Relatywnie wysokie tempo wzrostu gospodarczego i niechęć RPP do wznowienia obniżek, gdy Fed i EBC przestaną wzbraniać się przed nieuniknionym luzowaniem polityki pieniężnej, to połączenie, które zwiastuje, że złoty szczyty ma jeszcze przed sobą. Prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają, że kwestią czasu jest trwałe przebicie przez EUR/PLN pułapu 4,30, który w minionych miesiącach powstrzymywał spadki. Według naszego fintechu na koniec roku za euro powinniśmy płacić ok. 4,25 zł. Zdecydowanie więcej przestrzeni do zniżek zdają się mieć kurs dolara i franka, który będzie stopniowo zrównywać się wartością z euro. Zakładamy, że USD/PLN osiągnie 3,65, a CHF/PLN 4,30.
Euro: EBC nie zmieni stóp i nie odsłoni kart
Rada Prezesów EBC utrzyma dziś stopę depozytową na rekordowym poziomie 4,0 proc. Władze monetarne strefy euro coraz otwarciej przyznają jednak, że luzowanie jest nieodzwone. Rynek wycenia szanse na kwietniową obniżkę na poziomie 17 proc. Cięcie w czerwcu jest wycenione już w 62 proc. i trudno wyobrazić sobie, by Christine Lagarde mocno wpłynęła na taką wycenę. Prezeska EBC wielokrotnie akcentowała wiodące znaczenie tempa wzrostu wynagrodzeń w oczach władz monetarnych obawiających się uporczywej inflacji, przede wszystkim w usługach. Sytuacja na tym polu nie jest rozstrzygnięta, m.in. na Starym Kontynencie wciąż trwają negocjacje zbiorowe.
Podobnie jak w przypadku posiedzenia RPP uwaga skupi się na nowych projekcjach makroekonomicznych. Poprzednie zakładały, że dynamika PKB w 2024 r. wyniesie 0,8 proc. r/r. Przy anemii gospodarki z minionych miesięcy szacunki te jawią się jako zdecydowanie zbyt optymistyczne. Z kolei silny spadek inflacji z minionych miesięcy (do 2,6 proc. r/r w lutym) obniżać powinien jej trajektorię w prognozach na cały 2024 r. Trudno zakładać, że rewizja w dół oczekiwań odnośnie do siły koniunktury i dynamiki cen będzie łagodzić negatywne nastawienie do wspólnej waluty. Euro ma potencjał do umocnienia, wydaje się być bardziej oswojona z perspektywą luzowania od dolara, ale potrzebuje impulsu z gospodarki. Otrząśnięcie się Starego Kontynentu z marazmu przy jednoczesnym, kontrolowanym pogorszeniu koniunktury w USA powinno skutkować wznowieniem zwyżek przez EUR/USD odpychających USD/PLN od bariery 4,0, od której kurs wciąż nie może się definitywnie oderwać.
Zobacz również:
Kurs euro uśpiony przed decyzją RPP, kurs dolara bez wsparcia danych makro (komentarz z 6.03.2024)
Kursy walut na starcie maratonu ważnych wydarzeń, dolar czeka na ISM i szefa Fed (komentarz z 5.03.2024)
Kurs franka naruszał 4,50 zł w dniu informacji o odejściu prezesa SNB (komentarz z 4.03.2024)
Prognozy walutowe. Kurs euro, dolara i franka z szansami na wiosenne spadki (komentarz z 29.02.2024)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s