Nowy tydzień, znajome tendencje na rynkach finansowych. Dolar znów się rozpędza, a rynki wschodzące omijane są szerokim łukiem. We wtorek rano kurs euro jest przy 4,86 zł, a frank kosztuje nieco ponad 5 zł. Złoty traci przede wszystkim do USD, który stał się wart więcej niż nie tylko euro, ale również frank. USD/PLN jest przy 5,02, a kurs dolara w relacji do złotego od wrześniowych rekordów wszech czasów dzieli mniej niż 1 proc. Złoty wciąż jest zagrożony pogłębieniem przeceny.
Kurs euro wytracił zmienność i pozostaje nieco ponad 4,85 zł. Kurs dolara nie zwalnia jednak tempa. Przed tygodniem EUR/USD był o włos od parytetu, dziś rano jest ponad 3 proc. poniżej 1,0. Ponownie rozkręca się również wyprzedaż na Wall Street. W poniedziałek pod szczególną presją znalazł się sektor technologiczny. Indeks Nasdaq Composite tylko w ostatnim miesiącu obniżył się o około 13 proc., a poniedziałkową sesję kończył na najniższym pułapie od około dwóch lat.
Kursy walut w czwartym kwartale. Prognozy dla złotego, euro, franka i dolara.
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Globalne nastroje inwestycyjne są fatalne, ale trudno znaleźć słowa odzwierciedlające skalę niechęci do euro, na której cierpi również złoty. Pesymistyczne postrzeganie perspektyw gospodarczych Eurolandu, ale zarazem wspólnej waluty i europejskich aktywów odzwierciedla chociażby drugorzędny wskaźnik Sentix. Nastroje wśród inwestorów są w tej chwili najgorsze od pierwszej fali pandemii koronawirusa. Niepokojącą tendencją, także z krajowej perspektywy, są również wzrosty cen ropy naftowej. Kurs baryłki Brent w Londynie wyrażony w złotych jest około 20 proc. wyżej niż przed miesiącem. Ceny paliw w minionym kwartale działały w kierunku obniżenia dynamiki inflacji. Ze względu na politykę OPEC+ wycelowaną w niedopuszczenie do spadków cen surowca, prawdopodobnie sprawią, że zaczniemy raczej pytać o to „kiedy?”, a nie „czy?” dynamika inflacji przekroczy 20 proc.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
10 paź 2022 9:46
Kursy walut po raporcie z rynku pracy USA, kurs euro w okolicy 4,85 zł, kurs dolara przy 5 zł (komentarz z 10.10.2022)
Nowy tydzień, znajome tendencje na rynkach finansowych. Dolar znów się rozpędza, a rynki wschodzące omijane są szerokim łukiem. We wtorek rano kurs euro jest przy 4,86 zł, a frank kosztuje nieco ponad 5 zł. Złoty traci przede wszystkim do USD, który stał się wart więcej niż nie tylko euro, ale również frank. USD/PLN jest przy 5,02, a kurs dolara w relacji do złotego od wrześniowych rekordów wszech czasów dzieli mniej niż 1 proc. Złoty wciąż jest zagrożony pogłębieniem przeceny.
Kurs euro wytracił zmienność i pozostaje nieco ponad 4,85 zł. Kurs dolara nie zwalnia jednak tempa. Przed tygodniem EUR/USD był o włos od parytetu, dziś rano jest ponad 3 proc. poniżej 1,0. Ponownie rozkręca się również wyprzedaż na Wall Street. W poniedziałek pod szczególną presją znalazł się sektor technologiczny. Indeks Nasdaq Composite tylko w ostatnim miesiącu obniżył się o około 13 proc., a poniedziałkową sesję kończył na najniższym pułapie od około dwóch lat.
To echa piątkowego raportu z rynku pracy USA, który nie daje podstaw, by sądzić, że Rezerwa Federalna szybko porzuci strategię agresywnego zwalczania inflacji ostrymi podwyżkami stóp procentowych. Nadzieją na choć chwilowe uspokojenie nastrojów jest zbliżający się czwartkowy odczyt danych o inflacji we wrześniu. Ze względu na uporczywość i „lepkość” presji cenowej ryzyko leży zdecydowanie po stronie dolania oliwy do ognia rynkowych turbulencji, ale ostatnie kilkadziesiąt godzin przed publikacją może przebiegać pod znakiem atmosfery wyczekiwania. Nie zmienia to faktu, że w obecnym otoczeniu rynkowym bardziej prawdopodobny jest ponowny test bariery 4,90, aniżeli spadek EUR/PLN do 4,80.
ANALIZA VIDEO
Kursy walut w czwartym kwartale. Prognozy dla złotego, euro, franka i dolara.
Globalne nastroje inwestycyjne są fatalne, ale trudno znaleźć słowa odzwierciedlające skalę niechęci do euro, na której cierpi również złoty. Pesymistyczne postrzeganie perspektyw gospodarczych Eurolandu, ale zarazem wspólnej waluty i europejskich aktywów odzwierciedla chociażby drugorzędny wskaźnik Sentix. Nastroje wśród inwestorów są w tej chwili najgorsze od pierwszej fali pandemii koronawirusa. Niepokojącą tendencją, także z krajowej perspektywy, są również wzrosty cen ropy naftowej. Kurs baryłki Brent w Londynie wyrażony w złotych jest około 20 proc. wyżej niż przed miesiącem. Ceny paliw w minionym kwartale działały w kierunku obniżenia dynamiki inflacji. Ze względu na politykę OPEC+ wycelowaną w niedopuszczenie do spadków cen surowca, prawdopodobnie sprawią, że zaczniemy raczej pytać o to „kiedy?”, a nie „czy?” dynamika inflacji przekroczy 20 proc.
Zobacz również:
Kursy walut po raporcie z rynku pracy USA, kurs euro w okolicy 4,85 zł, kurs dolara przy 5 zł (komentarz z 10.10.2022)
Kursy walut nie zatrzymują się po zatrzymaniu cyklu, kurs euro blisko 4,90 zł, dolar znów po 5 zł (komentarz z 7.10.2022)
Kursy walut oddają rozczarowanie brakiem podwyżki, kurs euro odbija od 4,80, kurs dolara gwałtownie przerywa zniżkę (komentarz z 6.10.2022)
Kursy walut nie zwalniają tempa, kurs euro goni kurs dolara (komentarz z 5.10.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s