Nastroje na rynkach zmieniają się jak kalejdoskopie i pod dyktando informacji wpływających na ocenę prawdopodobieństwa inwazji Rosji na Ukrainę. Złoty umocnił się w tym tygodniu względem najważniejszych walut, choć bardziej na miejscu byłoby określenie, że odrobił ubiegłopiątkową wyprzedaż, a notowania powróciły do swoistego punktu wyjścia.
Kurs euro nie zagroził barierze 4,60 zł i błyskawicznie wymazał całość wzrostów. Siła odbicia pokazuje, jak ważna jest poduszka bezpieczeństwa pod postacią sprzyjającego walucie nastawienia banku centralnego. Tygodniowe minima kurs euro ustanawiał blisko 4,48 zł, a dolara poniżej 3,95 zł. W obliczu wzbierającej niepewności USD/PLN zawraca w kierunku 4,00, a utrzymanie się EUR/PLN poniżej 4,50 okazuje się niemożliwe.
Notowania krążą w kilkugroszowym przedziale wokół tej bariery. Zakończenie tygodnia powyżej pułapu 4,53 może otwierać drogę do powrotu w kierunku 4,57-58, czyli bardzo ważnej strefy, która w lutym już dwukrotnie powstrzymała osłabienie złotego. Dopiero jej trwałe sforsowanie zaneguje pozytywny układ i zachwieje optymistycznymi prognozami dla złotego. Spodziewamy się, że z przedłużającego się okresu podwyższonej zmienności i niestabilności notowań polska waluta wyjdzie mocniejsza, a spadek EUR/PLN pod 4,50 jest kwestią czasu.
Frank szwajcarski: wznosząca fala niepewności
Poprzedni tydzień kończył się paniką, bieżący rozpoczął się jej opanowaniem, które zamieniło się w tzw. rajd ulgi gdy ogłoszono, że część rosyjskich oddziałów powraca do baz. Następną fazą było zwątpienie, czy środki dyplomatyczne wystarczą, by uniknąć otwartego konfliktu w obliczu powątpiewania w wycofanie wojsk, incydentów naruszenia zawieszenia broni w Donbasie.
Minorowe nastroje powróciły w czwartek, gdy prezydent USA ponownie podkreślał, że rosyjska ofensywa może być kwestią dni, a nawet godzin. Ucieczka przed ryzykiem, zwłaszcza na Wall Street, została spotęgowana przez zbliżający się długi weekend w USA. W poniedziałek obchodzony jest Dzień Prezydenta i inwestorzy boją się pozostać z akcjami, ryzykownymi aktywami i walutami w rękach. W piątek awersja do ryzyka nieco przygasła po informacji, że w przyszłym tygodniu ma dojść do spotkania Sergieja Ławrowa, Ministra Spraw Zagranicznych Rosji, z Antonym Blinkenem, Sekretarzem Stanu USA.
Uczestnicy rynku pozytywnie przyjmują każdą przesłankę wskazującą na chęć intensyfikacji wysiłków dyplomatycznych i chcą wierzyć, że przed zaplanowanymi rozmowami nie dojdzie do eskalacji konfliktu. To jednak zbyt mało, by złoty, rubel i cały świat rynków wschodzących otrzymały wyraźny bodziec do wzrostów. Fala strachu i niepewności jest oczywiście korzystna dla tzw. bezpiecznych przystani. Najdroższe od połowy ubiegłego roku jest złoto, a jego uncja kosztowała przez chwilę 1900 dolarów. Na rynku walutowym do łask powrócił frank, co widać szczególnie ewidentnie po notowaniach EUR/CHF, które cofnęły się pod 1,05 i tym wymazują lutowy wystrzał. Przekłada się to na nieco skromniejsze spadki CHF/PLN niż USD/PLN czy EUR/PLN. Kurs franka nie powrócił trwale poniżej 4,30 zł – do zadomowienia się pod tym pułapem potrzebne może być trwałe rozładowanie się geopolitycznych napięć.
Funt: seria danych potwierdza solidne fundamenty
W tym tygodniu została opublikowana cała seria danych makroekonomicznych z Wielkiej Brytanii. Sprawiła ona, że funt obok franka potaniał względem złotego najmniej w gronie głównych walut, a GBP/PLN zmierza do zamknięcia tygodnia powyżej 5,42. W największym skrócie można powiedzieć, że informacje z gospodarki wspierają agresywne zacieśnianie polityki pieniężnej przez Bank Anglii. Inflacja na Wyspach przyśpieszyła do 5,5 proc., na rynku pracy widać oznaki nasilania się presji płacowej, a sprzedaż detaliczna w styczniu potężnie odbiła po anemicznej końcówce roku, gdy wariant omikron mocno wpływał na aktywność gospodarczą.
Uważamy, że brytyjski bank centralny będzie w najbliższych miesiącach zdecydowanie podnosił stopy procentowe i sprosta dość wysoko postawionej przez rynek poprzeczce oczekiwań. Przed zaplanowanym na połowę marca posiedzeniem Banku Anglii pod lupą znajdą się głównie wystąpienia publiczne członków władz monetarnych. W przyszłym tygodniu przed Komitetem Skarbu sprawozdanie przedstawi między innymi gubernator Andrew Bailey. Polityka pieniężna będzie jedną z najbardziej restrykcyjnych w gospodarkach rozwiniętych, co będzie atutem funta. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że w najbliższych kilku miesiącach będzie on mocniejszy niż dolar, ale stabilny w relacji do euro. W rezultacie spodziewamy się, że za brytyjską walutę na koniec kwartału będziemy płacić kilka groszy mniej niż obecnie.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
17 lut 2022 9:55
Kursy walut szukają równowagi, EUR/PLN krąży wokół 4,50, dolar i frank zależne od geopolityki (komentarz z 17.02.2022)
Nastroje na rynkach zmieniają się jak kalejdoskopie i pod dyktando informacji wpływających na ocenę prawdopodobieństwa inwazji Rosji na Ukrainę. Złoty umocnił się w tym tygodniu względem najważniejszych walut, choć bardziej na miejscu byłoby określenie, że odrobił ubiegłopiątkową wyprzedaż, a notowania powróciły do swoistego punktu wyjścia.
Spis treści:
Złoty: kursy walut podbijają na koniec tygodnia
Kurs euro nie zagroził barierze 4,60 zł i błyskawicznie wymazał całość wzrostów. Siła odbicia pokazuje, jak ważna jest poduszka bezpieczeństwa pod postacią sprzyjającego walucie nastawienia banku centralnego. Tygodniowe minima kurs euro ustanawiał blisko 4,48 zł, a dolara poniżej 3,95 zł. W obliczu wzbierającej niepewności USD/PLN zawraca w kierunku 4,00, a utrzymanie się EUR/PLN poniżej 4,50 okazuje się niemożliwe.
Notowania krążą w kilkugroszowym przedziale wokół tej bariery. Zakończenie tygodnia powyżej pułapu 4,53 może otwierać drogę do powrotu w kierunku 4,57-58, czyli bardzo ważnej strefy, która w lutym już dwukrotnie powstrzymała osłabienie złotego. Dopiero jej trwałe sforsowanie zaneguje pozytywny układ i zachwieje optymistycznymi prognozami dla złotego. Spodziewamy się, że z przedłużającego się okresu podwyższonej zmienności i niestabilności notowań polska waluta wyjdzie mocniejsza, a spadek EUR/PLN pod 4,50 jest kwestią czasu.
Frank szwajcarski: wznosząca fala niepewności
Poprzedni tydzień kończył się paniką, bieżący rozpoczął się jej opanowaniem, które zamieniło się w tzw. rajd ulgi gdy ogłoszono, że część rosyjskich oddziałów powraca do baz. Następną fazą było zwątpienie, czy środki dyplomatyczne wystarczą, by uniknąć otwartego konfliktu w obliczu powątpiewania w wycofanie wojsk, incydentów naruszenia zawieszenia broni w Donbasie.
Minorowe nastroje powróciły w czwartek, gdy prezydent USA ponownie podkreślał, że rosyjska ofensywa może być kwestią dni, a nawet godzin. Ucieczka przed ryzykiem, zwłaszcza na Wall Street, została spotęgowana przez zbliżający się długi weekend w USA. W poniedziałek obchodzony jest Dzień Prezydenta i inwestorzy boją się pozostać z akcjami, ryzykownymi aktywami i walutami w rękach. W piątek awersja do ryzyka nieco przygasła po informacji, że w przyszłym tygodniu ma dojść do spotkania Sergieja Ławrowa, Ministra Spraw Zagranicznych Rosji, z Antonym Blinkenem, Sekretarzem Stanu USA.
Uczestnicy rynku pozytywnie przyjmują każdą przesłankę wskazującą na chęć intensyfikacji wysiłków dyplomatycznych i chcą wierzyć, że przed zaplanowanymi rozmowami nie dojdzie do eskalacji konfliktu. To jednak zbyt mało, by złoty, rubel i cały świat rynków wschodzących otrzymały wyraźny bodziec do wzrostów. Fala strachu i niepewności jest oczywiście korzystna dla tzw. bezpiecznych przystani. Najdroższe od połowy ubiegłego roku jest złoto, a jego uncja kosztowała przez chwilę 1900 dolarów. Na rynku walutowym do łask powrócił frank, co widać szczególnie ewidentnie po notowaniach EUR/CHF, które cofnęły się pod 1,05 i tym wymazują lutowy wystrzał. Przekłada się to na nieco skromniejsze spadki CHF/PLN niż USD/PLN czy EUR/PLN. Kurs franka nie powrócił trwale poniżej 4,30 zł – do zadomowienia się pod tym pułapem potrzebne może być trwałe rozładowanie się geopolitycznych napięć.
Funt: seria danych potwierdza solidne fundamenty
W tym tygodniu została opublikowana cała seria danych makroekonomicznych z Wielkiej Brytanii. Sprawiła ona, że funt obok franka potaniał względem złotego najmniej w gronie głównych walut, a GBP/PLN zmierza do zamknięcia tygodnia powyżej 5,42. W największym skrócie można powiedzieć, że informacje z gospodarki wspierają agresywne zacieśnianie polityki pieniężnej przez Bank Anglii. Inflacja na Wyspach przyśpieszyła do 5,5 proc., na rynku pracy widać oznaki nasilania się presji płacowej, a sprzedaż detaliczna w styczniu potężnie odbiła po anemicznej końcówce roku, gdy wariant omikron mocno wpływał na aktywność gospodarczą.
Uważamy, że brytyjski bank centralny będzie w najbliższych miesiącach zdecydowanie podnosił stopy procentowe i sprosta dość wysoko postawionej przez rynek poprzeczce oczekiwań. Przed zaplanowanym na połowę marca posiedzeniem Banku Anglii pod lupą znajdą się głównie wystąpienia publiczne członków władz monetarnych. W przyszłym tygodniu przed Komitetem Skarbu sprawozdanie przedstawi między innymi gubernator Andrew Bailey. Polityka pieniężna będzie jedną z najbardziej restrykcyjnych w gospodarkach rozwiniętych, co będzie atutem funta. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że w najbliższych kilku miesiącach będzie on mocniejszy niż dolar, ale stabilny w relacji do euro. W rezultacie spodziewamy się, że za brytyjską walutę na koniec kwartału będziemy płacić kilka groszy mniej niż obecnie.
Zobacz również:
Kursy walut szukają równowagi, EUR/PLN krąży wokół 4,50, dolar i frank zależne od geopolityki (komentarz z 17.02.2022)
Złoty potężnie odbija, kursy walut runęły, EUR/PLN walczy z 4,50 (komentarz z 16.02.2022)
Kursy walut w chaosie, inflacja z nowym szczytem, złoty wraca do wzrostów (komentarz z 15.02.2022)
Rosnące kursy walut zagrażają interwencją, dolar i frank napędzane strachem przed wojną, EUR/PLN nad 4,55 (komentarz z 14.02.2022)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s